MŁODE WOKALISTKI Z SĘPOPOLA

2017-12-28 15:57:23(ost. akt: 2018-01-02 13:15:40)
Uczestniczki zajęć wokalnych z instruktorką Eleną Fredo. — Z taką młodzieżą pracuje mi się bardzo dobrze — zapewnia instruktorka

Uczestniczki zajęć wokalnych z instruktorką Eleną Fredo. — Z taką młodzieżą pracuje mi się bardzo dobrze — zapewnia instruktorka

Autor zdjęcia: Aleksander Piluk

Mają już pierwsze sukcesy i to motywuje je do pracy nad sobą. Mowa o uczestniczkach zajęć wokalnych, które odbywają się w domu kultury. — Nie spodziewałam się, że w Sępopolu są takie talenty — mówi instruktorka Elena Witkowska.
Od kilku miesięcy w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Sępopolu odbywają się zajęcia wokalne. Młode wokalistki, którymi opiekuje się Elena Witkowska, mają już na swoim koncie pierwsze sukcesy.

Patrycja Czarnecka i Kinga Arodź zajęły drugie miejsce w Powiatowym Festiwalu Kolęd i Piosenek Świątecznych „Leć, kolędo, leć” w Bartoszycach.

— Nie spodziewałam się, że w Sępopolu są takie talenty — przyznaje Elena Fredo, instruktorka zajęć wokalnych. — Gdy po raz pierwszy tu przyjechałam i przesłuchałam wszystkie dziewczynki to okazało się, że większość z nich ma talent muzyczny, ma poczucie rytmu i są bardzo otwarte. Z taką młodzieżą pracuje mi się bardzo dobrze. Dziewczyny są bardzo pracowite, zdyscyplinowane, a ja jestem bardzo szczęśliwa, że tu trafiłam, że poznałam takie dzieci — dodaje instruktorka.

Obecnie młode wokalistki przygotowują się do występu, który odbędzie się 14 stycznia w ramach kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

— W związku z tym ćwiczymy kolędy. Na tym koncercie zaprezentuje się cała nasza ekipa — zapowiada Elena Witkowska. — Na zajęciach pracujemy na piosenkach z konkursu „Wygraj sukces”. Jest to konkurs ogólnopolski, który się odbywa co roku. Jego organizatorzy nagrywają płyty z nowymi piosenkami, do których dołączone są podkłady. Piosenki są dostosowane do wieku uczestniczek moich zajęć. Śpiewamy też polskie standardy, czyli takie piosenki, których teksty rozumiemy, które nam są bliskie oraz do których wokalnie dorosłyśmy — dodaje.

Młode wokalistki na razie o karierze na wielkiej scenie nie myślą. A co je skłoniło do uczestnictwa w zajęciach?

— Śpiewam od niedawna, dlatego zajęcia traktuję wyłącznie hobbystycznie — odpowiada Patrycja Czarnecka. — Takie zajęcia i występy to dobry sposób na pozbycie się tremy przed wystąpieniami publicznymi. Choć ogólnie nie mam stresu, gdy muszę wyjść na scenę, to jednak czasami dopada mnie on w najmniej spodziewanych momentach. Na przykład gdy na widowni jest bardzo mało osób. Deprymuje mnie również to, gdy ktoś wchodzi podczas występu na widownię. Jednak im więcej osób w sali, tym trema mniejsza. Mam też lekką tremę, gdy na widowni są moi rodzice. Wtedy staram się, żeby wypaść jak najlepiej — dodaje.

Lilianna Czapla, Henryk Piorun — AMO Sępopol


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5